Katyń - dlaczego? - Muzeum Historii Polski w Warszawie SKIP_TO
Wizyta w muzeum GO_TO_SHOP
Decyzja o rozstrzelaniu polskich jeńców z 5 marca 1940. Podpisy Stalina, Woroszyłowa, Mołotowa i Mikojana
Z Andrzejem Paczkowskim rozmawia Łukasz Wojtach

Jaki był status polskich więźniów osadzonych w trzech sowieckich obozach: czy był to areszt?

Sowieci wymyślili specjalną formułę: wszyscy byli traktowani jako internowani. Formalnie przecież Związek Sowiecki nie wypowiedział Polsce wojny, tylko uznał, że państwo polskie „przestało istnieć” i Armia Czerwona zajmuje pewną część tego „nieistniejącego” państwa, żeby chronić tamtejszą ludność, przynieść jej wolność i tak dalej, i tak dalej... Strukturę istniejącą w NKWD, która zajmowała się wcześniej jeńcami wojennymi, przekształcono w urząd do spraw jeńców i internowanych. Ówcześnie w sowieckiej niewoli byli również jeńcy japońscy, gdyż dopiero co zakończyła się wojna sowiecko-japońska na Dalekim Wschodzie.
 Kolumna polskich jeńców prowadzonych do obozów internowania na terenie ZSRR. Wrzesień 1939 powiększ
Kolumna polskich jeńców prowadzonych do obozów internowania na terenie ZSRR. Wrzesień 1939
Decyzja o rozstrzelaniu polskich jeńców z 5 marca 1940. Podpisy Stalina, Woroszyłowa, Mołotowa i Mikojana powiększ
Decyzja o rozstrzelaniu polskich jeńców z 5 marca 1940. Podpisy Stalina, Woroszyłowa, Mołotowa i Mikojana. Kalinin i Kaganowicz "za"

Jakie były właściwie przyczyny ukształtowania się zasad stosowanych wobec jeńców, zawarcia konwencji haskiej?

W miarę cywilizowania się Europy uznano, że dawne sposoby traktowania jeńców były zbyt brutalne, poniżały godność człowieka. Zdano sobie sprawę z tego, że jeniec też jest człowiekiem. Nie bez znaczenia były też możliwości materialne – w epoce przemysłowej uwięzienie i zaopatrywanie dużych ilości jeńców było znacznie łatwiejsze niż wcześniej. Wzrastało też poczucie ceny życia ludzkiego. W dawnych czasach jeniec mógł być wykupiony, zamordowany lub uczyniony niewolnikiem. Nie było motywacji ani też zwykle możliwości, by przetrzymywać jeńców strony przeciwnej. W końcu jeśli ja lepiej traktuję wziętych do niewoli żołnierzy przeciwnika, to oczekują, że przeciwnik będzie lepiej traktował moich ludzi.

W czasie wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku Polacy przetrzymywali około 80 tysięcy Rosjan w obozach jenieckich, głównie na Pomorzu. Warunki w obozach były bardzo trudne – jak zresztą w całej ówczesnej Polsce: grasowała hiszpanka, była zima... Wedle danych, którymi dysponujemy, około 18 tysięcy rosyjskich jeńców zmarło z powodu nie leczonych ran, głodu, chorób.

Jednak to chyba nie wszystko – wcześniej carska Rosja sprawowała władzę na polskich ziemiach i rusyfikowała je bez uciekania się do tak drastycznych kroków.

Tak, ale trzeba jasno powiedzieć, że represyjność systemu bolszewickiego była nieporównywalna z systemem carskim. W czasach Wielkiej Czystki, tylko przez półtora roku (1937-1938) rozstrzelano 680 tysięcy osób, a w całej historii carskiej Rosji nie było nawet jednej dziesiątej tej liczby ofiar. System Rosji carskiej nie był totalitarny. W czasach carskich nikomu nie przyszłoby do głowy, że można rozstrzelać piętnaście tysięcy jeńców i to w dodatku w okresie stabilizacji. Przecież wiosną 1940 r. Związek Sowiecki nie prowadził już – po zakończeniu wojny z Finlandią – żadnych działań zbrojnych.
Klasztor na wyspie na jeziorze Seliger, widok sprzed 1917, późniejszy obóz Ostaszków powiększ
Klasztor na wyspie na jeziorze Seliger (widok sprzed 1917) - późniejszy obóz Ostaszków
Ekshumacja zwłok polskich ofiar w Katyniu przez Niemców. 1943 rok powiększ
Ekshumacja zwłok polskich ofiar w Katyniu przez Niemców. 1943 rok

Jak szeroki był krąg osób, które wiedziały, co się działo w Katyniu, co się stało z polskimi oficerami i innymi internowanymi w 1939 roku?

Osób, które znały szczegóły – jak podjęto decyzję, jak zorganizowano mord na Polakach – było bardzo niewiele,zapewne tylko kilkanaście, może kilkadziesiąt. Natomiast o samej realizacji musiały wiedzieć setki ludzi: strażnicy w obozach, żołnierze wojsk konwojowych, które ochraniały transporty, żołnierze i funkcjonariusze NKWD, którzy zabezpieczali teren rozstrzeliwań, robotnicy, którzy zasypywali doły... Oczywiście ich wiedza była cząstkowa – strażnicy z Katynia nie wiedzieli, że Polaków rozstrzeliwują również w Twerze czy w Charkowie...

Gdy więc biurokraci sowieccy zapewniali Andersa, że polscy oficerowie wciąż żyją lub że nie wiadomo, co się z nimi stało – nie okłamywali Polaków?

Oczywiście – kiedy Stalin powiedział, że oni uciekli do Mandżurii, to niżsi rangą mogli powtarzać, że tak się stało, bo oni nie wiedzieli. Natomiast takie osoby, jak gen. NKWD Żukow, sowiecki pełnomocnik przy armii Andersa, wiedziały co się stało. Na tym poziomie rozmyślnie oszukiwano stronę polską.
1/4

PowiązaneMateriały