Prof. Piotr Ugniewski: Jak uchwalono Konstytucję 3 Maja - Muzeum Historii Polski w Warszawie SKIP_TO
Wizyta w muzeum GO_TO_SHOP

Prof. Piotr Ugniewski: Jak uchwalono Konstytucję 3 Maja

czas czytania:
Konstytucja 3 maja 1791 roku
Uchwalenie „Ustawy Rządowej” było możliwe dzięki dojściu do porozumienia pomiędzy częścią światłej opozycji a królem Stanisławem Augustem Poniatowskim.

Był też między nimi cudzoziemiec – Włoch Scipione Piattoli, pośredniczący pomiędzy liderem opozycji Potockim a królem. Początkowo teksty proponowane pod dyskusję w tym składzie spisywane były po francusku. Dopiero pod koniec prac ostateczny projekt zredagował po polsku Kołłątaj. Był on gotowy już w marcu. Wtedy zaczęto go ujawniać także innym posłom i senatorom. Z tego względu nie udało się do końca zachować tajemnicy przed konserwatywną, staropolską opozycją. Trzeba było zatem przyspieszyć o dwa dni termin przedłożenia sejmowi „Ustawy Rządowej”, planowany pierwotnie na 5 maja. Celem odwrócenia uwagi większości, obradującego w podwójnym składzie, sejmu od toczących się w tajemnicy negocjacji konstytucyjnych, poddano pod głosowanie dwie ważne i kontrowersyjne ustawy: 24 marca prawo o sejmikach, a 18 kwietnia prawo o miastach. Termin przedstawienia sejmowi projektu Konstytucji wyznaczono zaraz po zakończeniu ferii wielkanocnych, mając nadzieję, że nie powrócą z nich jeszcze do stolicy opozycjoniści. Rachuby te sprawdziły się tylko częściowo, bo i tak znalazło się ich w izbie sejmowej ponad 60.
Ulotka Towarzystwa Szkoły Ludowej powiększ
Ulotka Towarzystwa Szkoły Ludowej, założonego w Krakowie w 1891 r. dla uczczenia 100-lecia Konstytucji 3 maja.
Dar Janiny Bauer-Gellert. Ze zbiorów Muzeum Historii Polski w Warszawie
Drugoobiegowy znaczek pocztowy z podobiznami Hugo Kołłątaja i Stanisława Staszica, wydany przez Solidarność z okazji uchwalenia Konstytucji 3 maja, 1987. powiększ
Drugoobiegowy znaczek pocztowy z podobiznami H. Kołłątaja i S. Staszica, wydany przez Solidarność z okazji uchwalenia Konstytucji 3 maja, 1987.
Ze zbiorów Muzeum Historii Polski

Jeden z oponentów – Jan Suchorzewski – groził nawet zabiciem szablą swego kilkuletniego synka, gdyby ustawa, w jego ocenie zagrażająca wolności, stała się prawem. Sesja miała bardzo dramatyczny przebieg i trwała siedem godzin. Opozycjoniści przede wszystkim argumentowali,  że tryb obrad nad projektem nie był zgodny z sejmowym regulaminem oraz, że zapisana w nim dziedziczność a nie elekcyjność tronu królewskiego jest niezgodna z zaprzysiężonymi przez Stanisława Augusta paktami conventami. Król przemawiał trzykrotnie, wskazując pilną konieczność naprawienia dawnego ustroju. W końcu, gdy podniósł rękę na znak chęci zabrania głosu po raz czwarty, odebrano ten gest przypadkiem jako wezwanie do przyjęcia projektu przez aklamację. Co rzeczywiście w następstwie tego nieporozumienia nastąpiło. Odezwały się wtedy okrzyki „Wiwat król! Wiwat Konstytucja!”. Stanisław August złożył od razu przysięgę na „Ustawę Rządową” na ręce biskupa krakowskiego, Feliksa Turskiego. Udano się wówczas gremialnie do kolegiaty Św. Jana na nabożeństwo dziękczynne, gdzie odśpiewano uroczyście „Te Deum laudamus”.

W sali sejmowej pozostali natomiast przywódcy opozycji, a wśród nich hetman wielki koronny Franciszek Ksawery Branicki. Postanowili oni wnieść manifest protestacyjny do ksiąg grodu warszawskiego, jak było to w staropolskim prawie i zwyczaju. Drzwi kancelarii grodzkiej zastali jednak zamknięte. W ten sposób uniemożliwiono im podważenie legalności swoistego zamachu stanu, który się tego dnia dokonał, aby „Ustawa Rządowa”  stała się bazą nowego, bardziej odpowiadającego wyzwaniom epoki ustroju. W nocy miasto demonstrowało swoje poparcie dlatego, co się wydarzyło. 

Konstytucja 3 maja usprawniała działanie sejmu, znosząc liberum veto. Odtąd uchwały zapadać miały większością głosów. Wprowadzała dziedziczność tronu, co zapobiegało obcej ingerencji i wewnętrznej anarchii w okresach bezkrólewia. Ustanawiała kolegialny organ rządowy – Straż Praw, co było krokiem ku ulepszeniu administracji państwa. Przez włączenie do jej tekstu prawa o miastach nadawała mieszczanom wiele zastrzeżonych dotąd wyłącznie dla szlachty uprawnień jak nabywanie ziemi, nietykalność osobistą, sprawowanie funkcji w wojsku, administracji państwa i kościele. Interesy mieszczan na sejmie reprezentować mieli ich plenipotenci. Chłopów Konstytucja brała pod opiekę prawa, a więc zrywała z zasadą, że stosunki pomiędzy  dworem a wsią są prywatną sprawą szlachty.
Naklejka okienna wydana z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja, Lwów, 1917. powiększ
Naklejka okienna wydana z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja, Lwów, 1917.
Ze zbiorów Muzeum Historii Polski w Warszawie
1/4

PowiązaneMateriały